Witam Was serdecznie w roku 2016.
Dzisiejszy post będzie podsumowaniem roku 2015 i relacją z Sylwestra.
U mnie rok 2015 nie był taki zły.
Wydarzyło się kilka ciekawych sytuacji, m.in.:
- powstanie Truskonasów
- szukałam jednej piosenki przez ponad miesiąc
- zaczęłam czytać książki, które nie są lekturami
- zmieniłam telefon
- miałam fazę na Michaela Jacksona
- miałam 6 ulubionych piosenek w ciągu całego roku
- pod koniec roku polubiłam One Direction, a dokładniej jedną piosenkę
- poznałam kilka bardzo ciekawych ludzi
No bo przecież zaczną się 18-nastki.
A jeśli chodzi o blogowe sprawy, to:
- napisałam 102 posty
- zaczęłam mówić ludziom o tym, że piszę
- lubię nazywać siebie blogerką
- A najważniejsze jest to, że robię to z własnych chęci
Spędziłam go wraz z Kasią J. i w 1/30 z moim młodszym bratem.
Kasia nie uczy się ze mną w klasie, jest w klasie medycznej.
Zaczęłyśmy świętować już około 19.
O północy otworzyłam Piccolo i świętowaliśmy nowy rok.
Bawiłyśmy się do około 5.
Poszłam spać po 10.
Obudziłam się o 16:30 i zjadłam z rodzinką śniadanio-obiado-kolację.
Fajny dzień.
Szkoda, że już w poniedziałek do szkoły trzeba iść.
Na szczęście tylko na 2 dni.
A jak u Was minął zeszły rok?
Dobrze bawiliście się na Sylwestra?
Na rok 2016 życzę Wam, żebyście byli sobą.
Oczywiście też dużo zdrowia, szczęścia i miłości.
Wszystkiego najlepszego.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Zozo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz