Hej Kochani,Witam Was w kolejnym poście.
Dzisiaj przygotowałam podsumowanie 28. finału WOŚP.
W tym roku były to aż dwa dni.
Standardowo pobiegłam w biegu "Policz się z cukrzycą".
Oprócz tego, że bieg był w sobotę, to start/meta były na Placu Teatralnym, a trasa była zmieniona.
Miało to być niezmiennie 5km, jednak telefon pokazał mi 6,3km. Nie wliczała się w to rozgrzewka. Może jakiś błąd.
Udało mi się przebiec całość w ciągu 31 minut.
Różnicą od poprzednich biegów było też to, że biegłam tylko ja z rodziny.
Jednak wsparcie czekało na mnie na mecie ❤️
Ważnym momentem podczas biegu było dla mnie przybicie piątki z Jurkiem Owsiakiem.
W końcu to dzięki niemu mogę normalnie funkcjonować.
Ah, no i to był mój 10-ty bieg.
Dlatego też pobiegłam w jednoczęściowej piżamie 😂
Na szczęście nie byłam jedyna...
Siła jaką miałam i ludzie wokół - to czynniki, które pomogły mi zwyciężyć.
Po raz kolejny policzyłam się ze swoją cukrzycą.
Kolejnego dnia, w niedzielę, był główny dzień tegorocznego finału.
Idąc rano do kościoła nie trudno było natknąć się na wolontariuszy.
Pojedyńczo, w parach, a nawet rodzinnie.
Naprawdę lubię taki widok.
Tym razem moje uznanie otrzymała para - mały chłopiec ze skarbonką, którego w połowie zasłaniała, oraz jego tata z serduszkami. Ten maluch był naprawdę rozczulający.
Wieczorem pojechałam na światełko do nieba i kawałek koncertu.
Agnieszka Chylińska to pełna klasy petarda.
Wcale nie dziwi mnie to, że porwała wszystkich ludzi.
Kiedy śpiewała fragment "tak Cię pragnę..." poprosiła o "asystę" panie, po czym powiedziała: cieszę się, że panowie też śpiewają.
Według mnie, to Królowa nie tylko łez...
Światełko było w tym roku "lajtowe", oczywiście ze względu na zwierzaki
(I właśnie teraz, kiedy to piszę, ktoś odpalił fajerwerki 2km dalej)
Robiło się zimno, więc zostałam jeszcze tylko na Łydkę Grubasa.
W zasadzie to czekałam na ich jedną piosenkę, wiadomo - rapapara 😉
Kto znał, ten śpiewał. Kto nie znał, to poznał.
Uważam, że to kolejny świetny finał.
Byliście? Co o tym myślicie?
Poniżej przedstawiam biegowe pamiątki.
A kto chce zobaczyć, w jakim stroju biegłam, to zapraszam na mojego Instagrama.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam