Etykiety

2016-09-13

Tatuaż

Hej Kochani,
Witam Was serdecznie w kolejnym poście.
Coraz bliżej posta numer 300.
Nie wiem, czy szykować coś specjalnego.
To zależy od Was.
Jeżeli chcecie, to będzie.
Dzisiaj przychodzę do Was z postem specjanym.
Jest on specjalny, gdyż chciała go Agata.
Agata jest mistrzem dzisiejszego dnia, posta i w ogóle.
Pewnie zastanawiacie się, co takiego zrobiła.
Otóż wczoraj narysowałam jej długopisem znak nieskończoności na nadgarstku.
No wiecie, trzecia klasa liceum bawi się w rysowanie tatuaży.
Po tym wydarzeniu powiedziała, że zrobi mi jutro, czyli dzisiaj, tatuaż.
Moim zadaniem było przyniesienie niebieskich mazaków.
Oczywiśvie wzięłam swoje Koh-I-Noor-y.
Zaczęła mi go robić na przerwie przed W-Fem.
Potem po lekcji i na kolejnej przerwie.
Potem na rosyjskim i dalej na przerwie.
I już był gotowy.
Obie myślałyśmy, że potrwa to znacznie dłużej, zwłaszcza, że w tym miejscu mam łaskotki i się śmiałam.
Mam tatuaż na wewnętrznym nadgarstku (jak zwał, tak zwał).
Jest to baddzo piękny niebieski motyl.
Zobaczycie go poniżej.
Tak btw. Agata mój mistrzu, zrób mi jutro tatuaża.
A no tak, jak wróciłam do domu, to się trochę zmazał.
A co ja zrobiłam?
Poprawiłam czarnym mazakiem kontur wykonany długopisem.
Ja nie chcę go zmazać, jest zbyt ładny.
Kto wie, może zrobię sobie kiedyś prawdziwy tatuaż.
Na pewno nie będzie on w tak widocznym miejscu, no i tak duży.
Chociaż na mojej bladej ręce fajnie wygląda.
Prawdziwy artysta umie rysować wszystkim i na wszystkim.
Agatuś nawet bardzo nie narzekała podczas pracy.
A jaka była szczęśliwa po skończeniu... Ahh
Jestem z niej dumna.
Agata, jeżeli to czytasz, to wiedz, że jestem z Ciebie dumna.
A ja jutro podejmuję wyzwanie i pobawię się w tatuażystkę.
Mam nadzieję, że nie wyjdzie najgorzej.
Jeżeli mój klient (Agatuś) pozwoli, to wrzucę jakąś fotkę.
No cóż, i tak kończę na dzisiaj.
Mam nadzieję, że się Wam podoba.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

2 komentarze:

  1. świetnie się prezentuje! też w szkole czasem zdarzało się mojej koleżance rysować nam takie cuda, bo miała do tego prawdziwy talent. ;) i notka nr 300 brzmi świetnie, ja niedawno przekroczyłam sto. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo i życzę sukcesów blogowych ;)

      Usuń