Etykiety

2015-12-06

BLOGMAS 2/2015

Ho ho ho,
Witam Was w kolejnym poście z serii Blogmas.
Nie spodziewałam się, że w tak krótkim czasie, dużo osób przeczyta pierwszy blogmas.
Wow.
Dzisiejszy post będzie poświęcony Mikołajkom.
W końcu mamy 6 grudnia.
Ja nie dostałam żadnego prezentu.
Nawet od rodziców, ale nie dlatego, że mnie nie kochają,
po prostu jestem już chyba za stara.
Ale to nic, jak nie dostanę prezentu, to sama go sobie robię i daję. 
Wieczorem byłam u dziadka na imieninach, 
i jak wróciłam, na moim biurku stał prezent od rodziców.
Były to TIC TAC Minionki.
Tyle czasu ich szukałam, a moi rodzice zaszli do sklepu i znaleźli.
One naprawdę smakują jak banany.
Są czadowe.
Ten dzień jest taką oznaką, że święta będą już niedługo.
Jak byłam małym dzieckiem (tak do 15 roku życia),
pamiętam, że wstając i nakładając kapcie na nogi,
nadeptywałam na jajko niespodziankę.
Chyba tylko raz udało mi się zjeść całe, a nie pokruszone jajko.
Na szczęście zabawka nigdy nie ucierpiała. :)
Pamiętam, że w gimnazjum jak Mikołajki wypadły w tygodniu, to nikt nas wtedy nie pytał.
A w podstawówce pani dała nam świąteczne skarpety.
To był fajny czas.
Piosenka na dzisiaj jest trochę zwariowana.
Opowiada ona o świętym Mikołaju.
Moje przygotowania do świąt:
Nic nowego.
Do świąt zostało: 17 dni.
Oznaki świąt:
Wciąż brak śniegu.
W radiach puszczają już świąteczne piosenki.

A jak u Was mijają Mikołajki?
Może ktoś chce podzielić się jakąś ciekawą historią?
Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzach.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Zozo

2 komentarze: