Etykiety

2018-05-17

Koteczka

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
W końcu skończyła się fala suszy, która nas odwiedziła.
Chociaż teraz nie jest dużo lepiej, bo pomimo deszczu jest ciepło.
Wstęp pogodowy zaliczony.
Jak wiecie moja kotka jest w ciąży.
Poprawka - była.
W zeszły piątek urodziła 3 słodkie bobaski.
Czyli w sumie niedługo po niewejściu Polski do finału Eurowizji. Szkoda.
Ale o tym może innym razem coś napiszę.
Godzina urodzenia - imię koteczka:
0:50 - Forrest
1:15 - Rocky
1:50 - Snickers
Forrest jest podobny do mamy, ale bardziej szary.
Rocky jest podobny do Forresta, ale bardzoej brązowy.
Snickers jest podobny do mojego pierwszego kota.
Kotka miała przygotowany karton w moim pokoju.
Jednak jako swoją porodówkę wybrała stojącą w moim pokoju kanapę, a raczej jej wnętrze.
Wszyscy domownicy bardziej niż kotka przeżywali ten poród.
Kiedy tylko zauważaliśmy skurcze, nasłuchiwaliśmy.
Kiedy po dość dziwnych odgłosach słyszeliśmy piszczenie, następowała radość.
W ciągu trzech pierwszych dni wnikliwych obserwacji zauważyłam, że:
Snickers je najwięcej.
Rocky walczy o swoje miejsce.
Snickers i Forrest są najczęściej gryzione przez kotkę.
Może wiecie dlaczego kotka je gryzie?
Poniżej możecie zobaczyć małe kotki.
Przyznaję się, że miałam zastój wenowy.
Już mam pomysły na dwa najbliższe posty.
Jeżeli macie jakieś własne pomysły na posty, o czym chcielibyście przeczytać, bądź pytania, napiszcie do mnie.
Maturzyści!
Jeżeli chcecie, możecie podzielić się Waszymi doświadczeniami naturalnymi.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz