Etykiety

2019-07-30

Raz w roku

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Czy jest coś, co łączy wszystkie lata?
Tak, Dzień Sernika.
Przez trzy ostatnie lata pisałam co najmniej jeden post o serniku, więc oto jestem po raz czwarty.
Niestety, tym razem się nie przygotowałam.
Kompletnie ten dzień wypadł mi z głowy, a nawet gdybym wiedziała, że to dzisiaj, to wątpię w jakiekolwiek przygotowania.
Może gdybym wychodziła z pracy normalnie po 7 godzinach, a nie za każdym razem po dodatkowych dwóch czy trzech...
Dokładnie, w pracy nie jest tak kolorowo jak na początku, w czasie szkolenia.
O dzisiejszym święcie dowiedziałam się z radia. Dobre i to.
Już postanowiłam, że odrobię to święto w weekend, gdy tylko dotrę do domu.
Bo przecież taki dzień jest tylko jeden i trzeba go uczcić.
A Wy pamiętaliście?
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

2019-07-16

To do list

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Ostatnio intensywnie się zastanawiam.
Ale od początku:
W miniony weekend obejrzałam film "Choć goni nas czas".
Daje on dużo do myślenia.
Film jest generalnie smutny, ale można znaleźć kilka zabawnych scen.
W głównym wątku znajduje się lista. Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią.
Przemyślałam tą ideę i BUM! Postanowiłam zrobić taką własną listę.
Znajdują się na niej moje marzenia, cele i to, co chciałabym zrobić.
W ciągu tych kilku dni wypisałam 8 punktów, ale ponieważ jest to osobiste, to podzielę się z Wami tylko (i aż) trzema:
  • Założyć własną firmę
  • Nauczyć się pływać
  • Zagrać na perkusji
Wyszło trochę śmiesznie, bo firma jest moim marzeniem, pływanie celem, a gra na perkusji czymś, co chciałabym zrobić. Czyli dokładnie taka kolejność, o jakiej napisałam wcześniej.
Moja lista jest bardziej skonkretyzowana niż ta w filmie, bo mam jeszcze duży kawał życia przed sobą (mam nadzieję) i mogę pozwolić sobie na więcej.
Spotkałam się z takimi określeniami: Bucket list, To do list, List of dreams.
Do mojej listy wykorzystałam drugie.
Mimo, iż pamiętałam te wszystkie rzeczy, to po ich wpisaniu na listę są dla mnie cenniejsze.
A Wy macie takie swoje listy?
Albo co byście wpisali?
A może znacie inne filmy z taką tematyką?
Ja już nie mogę się doczekać, by zacząć skreślać wykonane zadania ;)
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

2019-07-04

Wakacje w akademiku

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Ostatnio wspomniałam, że zostaję na wakacje w akademiku.
Otóż od środy rozpoczęłam pracę w Warszawie.
A po drugie - komu chciałoby się sprzątać cały pokój?
Pracuję w Pizza Hut na kuchni.
I praca wcale nie jest taka zła.
Oczywiście jeżeli nie ma zamówień.
Przyjazna atmosfera i mili ludzie.
Jest to moja pierwsza praca i jeszcze nie mam ochoty odchodzić.
Chociaż czasami jest ciężko.
W niedzielę miałam zmianę popołudniową (16-23), wróciłam tuż po północy. Obudziłam się o 13.
We wtorem miałam zmianę poranną (9-16), a potem jeszcze od 20 do 2 byłam w pracy.
Wróciłam do akademika o 3, a w środę miałam znowu zmianę poranną.
Obudziłam się o 9, byłam w pracy o 10, pracowałam do 17:30.
A dzisiaj cały dzień spędziłam w łóżku. Odsypiałam cały tydzień.
Co Wy robicie w wakacje?
Jakie macie wspomnienia ze swojej pierwszej pracy?
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki