Etykiety

2017-01-31

Odwiedziny

Hej Kochani,
Bardzo ważna sprawa.
Ostatnio było zamieszanie i zapomniałam o jednwj rzeczy.
Zapomniałam Wam podziękować za wyświetlenia.
Niedawno wybiło 50 tysięcy odwiedzin.
WOW!
Naprawdę, zadziwiliście mnie.
Pamiętam, jak w pierwszej połowie roku 2015 był tysiąc wyświetleń.
Bardzo się wtedy cieszyłam, więc możecie sobie wyobrazić, co się dzieje teraz.
Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej.
Zapraszam Was do czytania mojego bloga.
Dziękuję osobom, które polecają mój blog.
Już niedługo pojawi się kolejny post z serii Pyssla.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

2017-01-26

Słoń na szczęście

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście z serii Pyssla.
Tak jak obiecywałam, pychodzę do Was z nową pracą.
Chciałam zrobić coś z nowego słoika, więc poprosiłam o pomysły rodzinę.
Głównie chodziło mi o kolor szary i beżowy.
Moja mama zechciała słonia, więc oto i on.
Chyba zrobię sobie takiego drugiego, bo jest bardzo fajny.
Wykorzystałam:
- z nowego słoika - szary i różowy
- ze starego słoika - biały i czarny
No i to tyle.
Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

2017-01-20

Studniówka

Hej Kochani,
Wiecie co dzisiaj jest?
Moja studniówka.
Właśnie na nią jadę.
Odbędzie się ona w Dworku Tryumf w Księżynie.
Impreza rozpoczyna się o 20, ale trzeba być wcześniej na zdjęcia.
Partner? Idę sama.
Dlaczego? Tak wyszło.
Co do poloneza: ja nie tańczę.
Natańczyłam się już w podstawówce.
No to chyba przejdę do przygotowań.
Wszystkie zdjęcia znajdziecie poniżej.
Sukienkę kupiłam w La Gizza.
Ramiączka do niej przyszyła mi moja sąsiadka.
Buty: czarne balerinki i beżowe na 8-centymetrowym obcasie.
Pudrowo-różowy żakiet kupiłam w Monnari.
Makijaż wykonała mi Kasia - dzięki niej w końcu wyglądam bardziej ludzko.
Fryzurę zrobiła fryzjerka.
Ogólnie jestem zadowolona ze swojego wyglądu.
Wy też możecie ocenić mój wygląd, jak tylko dołączę zdjęcia.
Właśnie dojeżdżam, więc żegnam się z Wami.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki



2017-01-16

WOŚP 2017

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Dzisiaj jak wskazuje tytuł, będzie o kolejnym (25) finale WOŚPu.
W zasadzie będzie mój cały wyjazd do Warszawy, który odbył się wczoraj.
Pojechałam jak zwykle głównie na bieg.
I na wstępie poinformuję Was, że był to mój siódmy bieg, ale pierwszy przebiegnięty bez przystanków.
Kto był, nie żałuje.
Jak minęłam połowę trasy, zaczął padać śnieg.
Było to bardzo fajne, gdyż zmęczony człowiek, któremu jest gorąco, potrzebuje jakiejś ochłody.
Śnieżyca przyniosła ulgę i chęć szybszego dobiegnięcia do mety.
Ja biegłam stałym tempem, przez co nie zmęczyłam się bardzo bardzo.
Pokonanie ok. 5 kilometrów zajęło mi pół godziny.
W kolejce do odbioru medalu stałam ponad 5 minut.
W tym roku były tylko i aż medale.
Najważniejszy przecież jest bieg i cegiełki.
Pierwszy raz od kiedy biegam, miałam numer poniżej dwóch tysięcy.
W tym roku trafiłam na 264.
Po biegu i przebraniu się w suche ubranie pojechałam do IKEI.
Znalazłam dla siebie trzy ciekawe rzeczy.
Pierwsza nawiązuje do serii Pyssla.
Są to nowe koraliki.
Nowe, bo pastelowe kolory.
W dodatku jest tak beżowy i szary, czego mi najbardziej brakowało.
Teraz będę robiła także np. postaci.
Teraz jestem spełniona twórczo.
Drugą rzeczą jest napój gazowany o smaku gruszkowym.
Na początku myślałam, że to gruszkowy alkohol, więc bez myślenia wzięłam do ręki.
Dopiero po przeczytaniu etykietki dowiedziałam się, że to napój bezalkoholowy.
Ostatnią rzeczą jest sos waniliowy.
Ujrzałam go całkiem przypadkiem w dziale z przyborami kuchennymi.
Zaciekawił mnie kartonik.
I tak oto obkupiłam się spożywczo-twórczo.
Na razie spróbowałam napoju, jednak zaraz wezmę się za sos.
W przyszłym tygodniu pojawi się praca Pyssla z nowych koralików.
Na razie zdradzę tyle, że będzie to jakaś postać.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z tego dnia.
A Wy byliście na biegu?
Jak Wam poszło?
Mam nadzieję, że post Wam się podoba.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki




2017-01-15

Powrót do czerwieni

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Teraz przychodzę do Was z aktualną ciekawostką.
Otóż znowu wróciłam do czerwieni na głowie.
Przynajmniej miałam zamiar, bo wyszło trochę brązowo.
Chociaż nikt nie wiedział, co wyjdzie po połączeniu dwóch kolorów - Wiśniowej i Intensywnej Czerwieni.
Poniżej znajdziecie zdjęcia farb, przed i po.
Dlaczego znowu pomalowałam włosy?
W blondzie było mi nudno.
Tak, to chyba główny powód.
Nie potrafię tego inaczej wyyłumaczyć.
Możliwe, że wieczorem albo jutro pojawi się kolejny post.
A teraz zapraszam Was do obejrzenia zdjęć i napisania opinii.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki


2017-01-08

Zostanę reżyserem

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Zostało kilka minut dzisiejszego dnia, a ja właśnie skończyłam pracować.
Jako, że Agata jest na koncercie i jestem pewna, że nie zdąży już dzisiaj tego przeczytać, to mogę się z Wami podzielić.
Otóż kilka godzin wczoraj i cały dzisiejszy dzień tworzyłam i poprawiałam kilka razy filmik urodzinowy dla Agaty.
Nie wyszedł niestety film pełnometrażowy, bo tylko 18:30 min.
Wystarczy obejrzeć 6 razy i wyjdzie długi film.
Niestety ja Wam go tutaj nie wstawię.
Na pocieszenie mogę dołączyć piosenki, które wykorzystałam.
A no tak, filmik robiłam w programie Movie Maker.
Jeżeli nie będzie chciało wczytać Wam dołączonej piosenki, musicie zapisać i wyłączyć wszystko.
Po uruchomieniu trzeba będzie tylko usunąć zbędne pliki z muzyką.
Mała rada, gdybyście zaczęli wariować (jak ja).
Do załączonych niżej piosenek dołączam filmik z koncertu, który znalazł się w moim dziele.
Chodzi głównie o końcówkę.
Przyjemnego słuchania i oglądania.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki





2017-01-04

Serniczki

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Ostatnio zrobiłam sernik.
Tak, wiem, co z tego.
Tym razem miałam inną blaszkę, a dofatkowo spód wyrósł większy.
W tym wypadku zostało mi sporo masy serowej.
Postanowiłam zrobić serniczki w foremce silikonowej na babeczki.
Wszystko robiłam z tego przepisu:
http://zosialek.blogspot.com/2016/07/przepis-na-sernik.html?m=1
Serniczki piekłam 45 minut, a nie godzinę, jak jest w przepisie.
Wyszły bardzo dobre.
Jak wyglądają możecie zobaczyć niżej.
Wiecie co?
Uważajcie, bo ciasto może wszystko spieprzyć, jak u mnie.
A raczej można to zrobić przez ciasto.
Ostatnio nie mogę spać i normalnie funkcjonować w ciągu dnia.
Zgadza się, to przez ten sernik.
Nie wyszedł zły, ale to co z nim związane.
Lepiej nie mówić przypadkowym osobom o tym, że się robi ciasto.
Z żartu może zrobić się bardzo niemiło.
Uważajcie na siebie.
Ale i tak wątpie, że jest ktoś, kto ma podobne przeżycia do moich.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

2017-01-01

Słoik szczęścia

Hej Kochani,
Witam Was w pierwszym poście w 2017 roku.
Jak Wam minął Sylwester?
Mam nadzieję, że bardzo dobrze.
Ja spędzałam ten wieczór/noc w domu z rodziną.
I wiecie co?
Było fajnie.
Pierwszy raz spróbowałam prawdziwego szampana (10%) i później piłam Piccolo.
Zostanę już chyba do końca życia przy cydrze (4,5%).
Dobra, nie o tym miało być :)
Przez cały 2016 rok (starałam się) prowadziłam Słoik szczęścia.
Dla niewiedzących - do słoika wrzuca się karteczki z np. jakimś wydarzeniem.
Jednak nie było w nim tylko szczęście.
Już od jakiegoś czasu planowałam, że wylosuję 1 stycznia karteczkę.
No i zrobiłam to.
Najpierw jednak wysypałam wszystko, żeby zobaczyć ile różnych rzeczy/wydarzeń/zdań miało znaczenie w zeszłym roku.
Wylosowałam niebieską karteczkę.
Na niej było napisane: pani od angielskiego (tu  było nazwisko) powiedziała "przepraszam" do stojaka na mapy.
Doskonale pamiętam tą sytuację.
Przez to śmiałam się przez cały dzień (miałam wtedy jakiś sprawdzian).
Taki słoik to spoko sprawa.
Zachęcam Was do robienia czegoś takiego.
Po całym roku można sobie coś przypomnieć.
Zastanawiam się, czy w tym roku też to robić.
A Wy robiliście/będziecie robić?
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki