Etykiety

2015-01-31

Styczeń

Hej Kochani,
W tym roku postanowiłam robić podsumowanie każdego miesiąca.
Dzisiaj mamy 31 stycznia, tak więc czas na pierwsze podsumowanie.

  • W ciągu całego miesiąca mój blog odwiedziliście 208 razy. WOW


  • Zostało opublikowanych 11 postów.
  • Przesłano 0 komentarzy.  Liczę na więcej.


  • Najbardziej popularne posty miesiąca:
  1. Prezenty
  2. WOŚPowo
  3. Choroba
  • Największa ilość odbiorców:

WpisLiczba wyświetleń
Polska
103
Francja
59
Rosja
18
Stany Zjednoczone
13

Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie statystyki.
Bardzo się cieszę.
Mam nadzieję, że komentarze będą napływać w dużych ilościach.
Może w kolejnych miesiącach podsumowanie będzie jeszcze bardziej weselsze.
Na dzisiaj to już wszystko.
Czekam na pytania, propozycje.
Chętnie na wszystko odpowiem.
Życzę Wam miłego wieczoru.
Pozdrawiam
Zozo

2015-01-28

Mini recenzja...

Hej Misie,
Jakiś czas temu udało mi się wrócić do domu.
Musiałam jeszcze kupić bilet miesięczny, co trochę wydłużyło moją wycieczkę.
No więc jak Wam wczoraj pisałam, wybrałam się dzisiaj do kina.
Obejrzałam tam film pod tytułem Hobbit: Bitwa pięciu armii.
Wczoraj specjalnie obejrzałam drugą część Hobbita.
Dzisiejszy film mi się bardzo podobał.
Chociaż ostatnio polubiłam komedie romantyczne.
No niestety w tym filmie nie było za dużo wątków miłosnych.
Był tylko jeden, jeżeli to się wlicza.
Jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał tego filmu, to nie będę tutaj zdradzać szczegółów.
Myślałam, że to trochę inaczej się zakończy.
Tak, nie czytałam książek.
Po prostu nie lubię czytać.
Ale przyjaciółka powiedziała mi po seansie co było innego.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Nie lubię filmów bez happy end'u.
Teraz chyba będę oglądać Władcę Pierścieni.
Słyszałam, że Hobbit to prequel Władcy Pierścieni.
Aaaa, że są tam te same postaci, to jeszcze lepiej, bo już wiem, kto jest kim. :) 
No to wyszło mi nie wiadomo co w tym poście.
Nie jest to recenzja, ani opis.
Dziękuję Wam serdecznie, że jesteście tu ze mną.
Czekam na komentarze i maile.
Życzę Wam miłej nocy i jeszcze milszego dnia.
Pozdrawiam
Zozo

2015-01-27

Tak już bywa...

Hej Misiaki,
Przepraszam, że nie napisał nic w tym tygodniu.
Miałam bardzo dużo spraw na głowie.
Jesteście dla mnie bardzo ważni, ale niestety są rzeczy i sprawy ważniejsze.
Mam nadzieję, że się nie gniewacie.
Jako, że są ferie, robię dziwne rzeczy.
Ale nie wiem, czy grę w The Sims 3 można nazwać dziwną rzeczą.
Mam już prawie 17 lat, ale lubię sobie czasami wrócić do dzieciństwa.
Na początku stycznia, mój starszy brat kupił profesjonalną tarczę do Darta.
Dzisiaj zagrałam meczyk z Tatą i poszło mi lepiej niż myślałam.
Gra była ustawiona, że trzeba było wygrać 2 sety po 3 legi.
Udało mi się wygrać dwa legi.
Okej, nie jestem jakąś tam specjalistką, ale się cieszę.
Zawsze jak uda mi się trafić coś fajnego (np.60) robię zdjęcie.
Mam już tych zdjęć 18.
Jak nazbieram jeszcze trochę i uda mi się zrobić filmik, to umieszczę Wam go na blogu.
Zawsze będzie to fajnym wspomnieniem.
Dobra, zaczęłam pisać dziwne rzeczy więc kończę na dzisiaj.
Jutro jak mi się uda, to wpadnę wieczorkiem, gdyż o 11 mam seans w kinie.
Ale o tym opowiem w najbliższym wpisie.
Życzę Wam miłego dnia.
Czekam na Wasze komentarze i maile.
Pozdrawiam
Zozo

2015-01-23

Niespodzianka...

Hej Misiaki,
Przyszedł czas na wyjawienie mrocznego sekretu.
Myślałam nad tą sprawą ponad miesiąc.
Wspominałam Wam o tym już nawet we wcześniejszym wpisie.
Aż w końcu... BUM!
Niespodzianka.
W ciągu przyszłych dwóch tygodni odbędzie się spotkanie ze mną.
Nie będzie to jakaś super gala gwiazd, tylko zwykłe spotkanie z autorką bloga.
Dokładnej daty jeszcze nie znam, bo nie wiem jak się sprawy ułożą.
Wstępnie mogę podać, że odbędzie się to w BIAŁYMSTOKU.
Wiem, że możecie mieszkać na drugim końcu Polski, albo i za jej granicami.
Najmocniej Was za to przepraszam.
Już teraz serdecznie Was zapraszam.
Kto wie, może na spotkaniu będę miała jakieś gadżety blogowe. ;)
Jeszcze zobaczę.
Na dole w komentarzach możecie pisać, czy ten pomysł się Wam podoba.
Ze wszelkimi pytaniami zapraszam na maila.
Życzę Wam miłego wieczoru i przyjemnego weekendu.
Pozdrawiam
Zozo

To już dziś...

Hej Misiaki,
Mam dla Was bardzo dobrą wiadomość.
Już dzisiaj zaczynają się u mnie ferie zimowe, oczywiście po lekcjach, czyli o 16:10.
Z tej okazji przygotowałam dla Was niespodziankę.
Opowiem o niej po południu/wieczorem, jak wrócę do domu.
A teraz dla Was - moich czytelników - życzę miłych ferii bądź udanego dnia szkoły. ;)
Może się wkrótce zobaczymy.
A poniżej wstawiam Wam listę terminów ferii zimowych.
19 stycznia - 1 lutego 2015 r. - dolnośląskie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie
26 stycznia - 8 lutego 2015 r. - podlaskie i warmińsko-mazurskie
2 lutego - 15 lutego 2015 r. - lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie
16 lutego - 1 marca 2015 r. - kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie i wielkopolskie
Na razie to już wszystko.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Zozo

2015-01-20

Konkurs

Hej Kochani,
Mam dla Was niespodziankę.
Myślałam nad tym już jakiś czas.
Ale wreszcie się odważyłam "wyjść do świata".
Zgłosiłam swój blog do konkursu na BLOGA ROKU.
Mam nadzieję, że wspomożecie mnie w tym konkursie.
Wstawiam Wam linka, na którym możecie zobaczyć moje zgłoszenie:
BLOG ROKU
Ten sam link możecie kliknąć po prawej stronie bloga w zakładce Strony.
Serdecznie zapraszam do głosowania, które rozpocznie się już 2 lutego.
A tutaj kod do głosowania: C11394
Dziękuję Wam serdecznie.
Wypatrujcie wkrótce nowego posta.
Pozdrawiam Was serdecznie
Zozo


2015-01-16

Choroba

Hej Kochani,
Zauważyłam, że spodobał się Wam mój post pt.: WOŚPowo.
Bardzo mnie to cieszy.
Chyba nadszedł ten czas, aby opowiedzieć Wam o mojej chorobie.
Od lipca 2000 roku choruję na cukrzycę typu 1.
Zachorowałam mając trochę ponad dwa latka.
Cukrzyca jest chorobą przewlekłą, nieuleczalną.
Choruje na nią ok. 240 mln ludzi, w tym 2 mln Polaków.
40% chorych osób nawet nie wie, że choruje.
Dbając o Was, radzę Wam, żebyście się badali.
Co jakiś czas mierzcie poziom cukru we krwi.
Odkąd pamiętam, nie dałam rady pogodzić się ze swoją chorobą.
Niby umiałam sama sobie podać insulinę, ale nie radziłam sobie z tą chorobą.
Od pójścia do gimnazjum zaczęłam się już przyzwyczajać.
Zrozumiałam w końcu, że tak już będzie zawsze.
W klasie zawsze miałam wsparcie.
Gdy coś było nie tak, od razu ktoś był obok mnie.
Zaczęłam otwarcie mówić o swojej chorobie.
Wychowawczyni poprosiła mnie nawet o przeprowadzenie całej lekcji.
Ludzie, którzy wiedzą o mojej chorobie zachowują się inaczej od tych, którzy o niej nie wiedzą.
Ale to nie jest ważne.
Będąc osobą chorą, inaczej patrzę na wiele rzeczy.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie z cukrzycą traktują swoją chorobę jak zło.
Ja już się przyzwyczaiłam i polubiłam swoją chorobę.
Życzę wszystkim, aby zaakceptowali siebie takimi, jakimi są.
Ja to zrobiłam, i wierzę, że każdemu się uda.
Nie poddawajcie się w trudnych sytuacjach.
W pobliżu Was zawsze znajdzie się co najmniej jedna osoba o złotym sercu.
Bardzo się bałam, jak moja nowa klasa zareaguje na wieść o mojej chorobie.
Okazało się, że jeszcze jedna dziewczyna jest chora.
Wychowawczyni wytłumaczyła klasie jakoś na początku roku szkolnego z czym się je tą chorobę.
Zauważyłam też, że nauczyciele trochę często na nas patrzą.
Ale to dlatego, jakbyśmy poczuły się źle.
Ciągle sobie powtarzam, że wszystko będzie dobrze.
Wam też radzę mieć takie nastawienie.
Możecie ten post udostępniać swoim znajomym, aby też to przeczytali.
Na tym już zakończę.
Mam nadzieję, że to co napisałam, przemówiło do Was.
Pozdrawiam Was i życzę dużo radości.
Zozo

2015-01-13

WOŚPowo

Hej Misiaki,
W końcu znalazłam chwilę wolnego czasu.
Jestem  normalnie ledwo żywa.
Dzisiaj i wczoraj miałam na 8 do szkoły, czyli pobudka o 6:30.
A w niedzielę dopiero o 21:30 dotarłam do domku.
Czemu tak późno?
Gdzie byłam?
Co robiłam?
Już odpowiadam na powyższe pytania.
Więc w niedzielę pojechałam do Warszawy na WOŚP, a dokładnie na bieg.
Obudziliśmy się o 6:50.
Wyjechaliśmy o 7:45.
Po drodze zostawiliśmy pieska u babci.
Na miejsce dojechaliśmy ok. godziny 11:30.
Poszliśmy odebrać pakiety startowe.
Trochę ludzi było.
Niestety pogoda nie była najlepsza.
Wiał mocniejszy wiatr, a w czasie biegu padał grad, który uderzał mnie w twarz.
Bieg rozpoczął się o 13:30, a o 13:10 była jeszcze rozgrzewka.
Biegłam ok 30 minut.
Trasa liczyła 5 kilometrów.
Nie jest to najlepszy czas, ale to nie wyścig.
To jest bieg dla zdrowia.
Pragnę Was zachęcić, żebyście w przyszłym roku też pobiegli.
Może ktoś był w tym roku?
Możliwe że Cię widziałam. ;)
Jeżeli mnie nie zauważyłeś/łaś, to nic.
Ostatnio myślę nad zrobieniem spotkania z Wami.
Nie wiem czy to się uda, i ile z Was by przyszło na takie coś.
Może uda mi się zrobić takie spotkanie na feriach.
Ale o tym w innym poście.
No dobra...
Po biegu przebraliśmy się w suche ubrania i pojechaliśmy do IKEI.
Najpierw zajście do toalety, potem przechadzka po pierwszym piętrze i wreszcie jedzonko.
Uwielbiam tamtejszą restaurację.
Pierwszy raz zamówiłam tam kurczaka, i nie byłam rozczarowana.
Był bardzo mięciutki i soczysty.
Bardzo polecam tamtejszą kuchnię, a szczególnie zieloną sałatkę.
Po obiadku przeszliśmy się po parterze.
Ja kupiłam tylko dwie rzeczy.
Trafiłam na bardzo fajną promocję.
Kupiłam talerz i miseczkę, każda rzecz po 2 złote.
Bardzo mi się spodobały.
Po zakupach wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w podróż powrotną.
Zajechaliśmy do babci na kompocik.
Zabraliśmy pieska i pojechaliśmy do domu.
I tak się skończy moja niedzielna przygoda.
Jeszcze do końca nie odpoczęłam, ale już dochodzę do siebie. :)
Jeżeli tak jak ja byliście w niedzielę w Warszawie, napiszcie do mnie.
A ja się już z Wami żegnam.
Czekam na komentarze i e-maile.
Pozdrawiam Was serdecznie
Zozo

2015-01-06

Święta part 2

Kochani,
Z okazji świąt życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia, radości i miłości.
Żebyście mieli pokój w swoich serduchach i nie zapominali o tym, co jest najważniejsze.
Niechaj te święta będą spędzone w rodzinnym gronie.
Życzę Wam wszystkiego najlepszego.
Do następnego wpisu
Zozo

2015-01-05

Narty

Hej Pysiaki,
Witam Was w 2 tygodniu stycznia.
Dzisiaj przychodzę do Was z nieco luźniejszym postem.
Po prostu nie miałam pomysłu na nic innego.
A ten wpis nie będzie długi, gdyż boli mnie ręka.
No właśnie, wczoraj byłam na nartach.
Miałam jechać do Suwałk, ale plany się zmieniły i wylądowałam koło Łomży.
Górka to górka.
Chociaż jednak wolałam jechać do ośrodka Szelment.
Nie upadłam ani razu, ale trzeba było złapać wyciąg, który strasznie rwał.
Tak szarpało, że do tej pory nie mogę lewej ręki wyprostować.
Zjeżdżałam prawie 4 godziny i powiem Wam, że to tak idealnie.
Warunek jest jeden - inny wyciąg.
Jeżeli ktoś był, to wie o czym mówię.
Oczywiście przepraszam bardzo osoby, które lubią tego typu wyciąg.
Ja jeszcze mam 3 dni wolne, a Wy?
Mam nadzieję, że miło sobie wypoczywacie.
Dobra na dzisiaj to tyle.
Czekam na Wasze komentarze i e-maile.
Życzę Wam ciepłego popołudnia.
Do kolejnego wpisu
Zozo





2015-01-02

Prezenty


Hej Kochani,
Dzisiaj już ostatni post związany z ostatnimi świętami.
Dostałam e-mail z prośbą o post dotyczący prezentów gwiazdkowych.
No więc okej, dzisiaj post o prezentach.
Ja nie należę do osób, które lubią bardzo dużo mówić o swoich prezentach.
Ja ze wszystkich jestem zadowolona.
W święta nie chodzi o prezenty.
Święta to czas, który spędzamy razem ze swoimi rodzinami.
No dobra, nie będę Wam tu niczego wpajać.
Przejdę do rzeczy.
Nie będę Wam rozpisywać którego dnia świąt i od którego Św. Mikołaja dostawałam prezenty, bo uważam, że to nie jest ważne.
UWAGA! Niektóre zdjęcia, które sama zrobiłam, się nie nadawały, i dlatego wstawiłam tu zdjęcia z internetu.

  • pieniądze 


  • słodycze ( nie za dużo, nie za mało)








  • bransoletka ( taki srebrny łańcuszek)


  • bluzka Nike
  • zestaw Playboy
  • MirrorBook Air ( nie spodziewałam się; super gadżet, lusterko wyglądające jak laptop firmy Apple)

No i to już wszystko.
Bardzo się cieszę z prezentów, które dostałam.
A co Wy dostaliście?
Słyszeliście wcześniej o gadżetach Apple?
Ja nie, ale moja reakcja to potwierdziła. ;)
Czekam na Wasze e-maile i komentarze.
Piszcie śmiało.
Dzięki za zaproszenia na Snapie.
Jesteście czadowi.
Pozdrawiam Was w 2015 roku i życzę radości, szczęścia i zdrowia.
Na razie
Zozo