Nicki

Hej Kochani,
Witam Was w ten szary styczniowy dzień.
Ostatnio obiecałam Wam, że wyjaśnię o co chodzi z dwoma napisami.
Jeden już wyjaśniłam, więc przyszedł czas na drugi.
Po tytule pewnie się zorientowaliście, że chodzi o Nicki.
Czyli tak naprawdę o mnie.
Na prezencie, który dostałam od Anety, było właśnie napisane Nicki...
Pytanie jest jedno:
Dlaczego najbliższe osoby tak do mnie mówią?
Moje nazwisko wymawia się tak samo jak nazwisko Nicki Minaj.
Nawet bardziej podoba mi się Nicki.
Nie lubię za bardzo swojego imienia, szczególnie pełnej wersji, jak i niektórych zdrobnień.
Nie wiem, czy Wy tak macie, ale ja po prostu nienawidzę,

jak nauczyciel, czy inna dorosła osoba mówi do mnie Zosieńko.
Odpala mi się wtedy taka czujka w głowie: Dalej nie słuchaj tej osoby.
Nie pamiętam już kto wpadł na pomysł z Nicki, ale podoba mi się on bardzo.
Najlepsze jest to, kiedy w szkole ktoś woła mnie przez pół korytarza.
Super.
Mam wtedy pewność, że chodzi o mnie.
Ale najczęściej Nicki jest wykorzystywana do lekcji.
Czyli jedyna wspólna rzecz, a raczej podobieństwo do Nicki Minaj to nazwisko.
Wygląd mamy zuuupełnie inny, z czego się cieszę.
Chcielibyście żebym teraz podpisywała się Nicki?
Czy może dalej Zozo?
Informacja
Dzisiaj są urodziny Agaty.
Jeżeli ktoś chciałby złożyć Jej dodatkowe życzenia, zapraszam do komentarzy.
Po skończeniu tego dnia pokażę Jej Wasze komentarze.
Myślę, że będzie szczęśliwa.
A już jutro zapraszam do WOŚPowania.
Ja tak jak co roku, pojadę do Warszawy, by pobiec w biegu i wspomóc fundację.
Zapraszam serdecznie.
W poniedziałek, o ile mi się uda, zrobię może jakąś relację, lub coś takiego.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Zozo