Etykiety

2016-02-26

Kinomaniaczki

Hej Kochani,
Dzisiaj zapraszam Was na post, który powstał we współpracy z Agatą.
Otóż, już 3 razy byłyśmy w kinie.
Post będzie dotyczył tylko dwóch razy, ponieważ nie są one odległe czasowo od chwili obecnej.
Pierwszy film, jaki pojawi się tutaj, to będzie Misiek w Nowym Jorku.
Wybrałyśmy się na niego 12 lutego 2016r.
Szczerze, to myślałam, że będzie śmieszniejszy.
Oczywiście był trochę śmieszny, ale nie porywał.
Ogólnie to film jest dla dzieci, ale kto zabroni trochę starszym?!
Na sali oprócz nas była matka z trójką dzieci.
Byłyśmy na seansie po lekcjach, więc myślałam, że będzie więcej osób.
Hahaha, jedno dziecko płakało pod koniec filmu, bo "Misio prawie utonął".
Taaa, to było nawet śmieszne.
Tutaj możecie obejrzeć zwiastun filmu:

Drugim filmem jest Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa.
Wybrałyśmy się na niego 18 lutego 2016r.
Ten film jest zdecydowanie lepszy.
Było bardzo dużo śmiechu.
Nie zawsze śmiech był spowodowany przez film, 
np. przygniotłam swoje chipsy kurtkami i plecakiem, 
i przez 20 minut próbowałam je wyciągnąć bez zbędnego szelestu.
Podczas filmu można nawet sobie pośpiewać, ponieważ soundtrack jest bardziej nowoczesny.
Tym razem także byłyśmy po lekcjach i tłum w postaci może 10 osób nas zadziwił.
Według mnie nie byłyśmy nawet najstarsze na seansie, 
ponieważ obok siedziała para, która wyglądała na starszą.
Tutaj możecie obejrzeć zwiastun filmu:

To jest moja opinia, więc nie musicie się z nią zgadzać.
Moja ocena filmów:
Misiek - 6/10
Alvin - 9/10

A jakie Wy filmy ostatnio obejrzeliście w kinie lub co zamierzacie niedługo obejrzeć?
Podsumowanie posta i dnia:
Agata jest bardzo kochana, cudowna, najlepsza psiapsióła.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz