Etykiety

2018-11-01

Ostatnie przygotowania

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Zapraszam Was na post po-weselny.
A raczej ciąg dalszy masakry związanej z przygotowaniami.
Ostatnio wspominałam o perypetiach z sukienkami.
W skrócie - kupiłam jedną, która okazała się być z Chin i zamówiłam kolejną, która została wysłana niecałe dwa dni przed weselem.
Kiedy już wracałam do domu, mama napisała, że był kurier.
Kiedy odebrała mnie z dworca, dała mi przesyłkę.
Okazało się, że sukienka w ogóle nie przypominała czegoś normalnego. Raczej szmatkę.
Tak więc moja mama wpadła w lekki szał i pojechałyśmy do centrum handlowego.
Przeszłyśmy dosłownie wszystkie sklepy oprócz jednego. I przed ostatnim stały manekiny. Jeden miał bardzo ładną, ale zieloną sukienkę.
Weszłam z mamą do tego sklepu i przeglądałyśmy sukienki. Spytałyśmy sprzedawczyni, czy jest taka jak ta na manekinie.
Była jedna - w rozmiarze 46. Ale ta na wystawie - 38.
I okazała się idealna. Pod każdym względem.
Cały czas szukałam sukienki niebieskiej, granatowej. A wystarczyło, żebym nałożyła zieloną.
Pamiętajcie! Nie nastawiajcie się na jeden kolor, bo inny może okazać się dużo lepszy.
Na szczęście z dodatkami nie miałam problemów, bo postawiłam na beż.
Jedynie torebka była czarna, a to wiadomo do wszystkiego pasuje.
Do sukienki dokupiłam jeszcze zieloną muszkę i nadszedł koniec masakry.
Na 9 poszłam do fryzjera. Miałam wyprostowane i wyrównane włosy, a pasemka z boków upięte z tyłu głowy.
Zaproponowałam złoty makijaż, który zrobiła mi przyjaciółka i wyglądałam po prostu wow.
Moje czerwone włosy, zielona sukienka i złoto- beżowe dodatki idealnie się ze sobą skomponowały.
Poniżej możecie zobaczyć fragment mnie.
A także przedstawiam Wam moje odkrycie. Już od jakiegoś czasu szukałam małych perfum. Pewnego dnia kiedy szukałam sukienki, zaszłam do H&M. Znalazłam tam rajstopy i małą, cudownie pachnącą buteleczkę.
Było kilka różnych zapachów, ale najlepsza okazała się wanilia.
Mam nadzieję, że nie trafiłam na jakąś sezonówkę i ten zapach będzoe dostępny jeszcze przez długi czas.
W razie możliwości będę uzupełniać ten post zdjęciami. Musi być tylko dobre światło.
A jak pojawią się zdjęcia z wesela, to może także pojawią się, tylko w oddzielnym poście.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz