Etykiety

2019-02-24

Tego jeszcze nie było

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście.
Tak jak zapowiedziałam w https://zosialek.blogspot.com/2019/02/praca-po-studencku.html?m=1, dzisiaj będzie coś ciekawego.
Ostatnio myślałam nad kupnem chomika dżungarskiego.
Zobaczyłam jakieś ogłoszenie i pomyślałam, że to byłoby rozwiązanie dla mojej samotności w akademiku.
Chociaż w tym roku nie narzekam na brak gości.
I tak już myślałam, gdzie będzie stać klatka, jaką zabawkę mu kupić...
We wtorek wspomniałam coś mamie o tym chomiku, a ona powiedziała, że lepiej kupić królika.
Zaczęłyśmy oglądać różne gryzonie w internecie.
I wiecie co? Wygrał królik.
No ale żeby nie było tak łatwo, to królik karzełek, bo jest najmniejszy.
W internecie - oferty z rodowodami, czyli cena z kosmosu.
W środę rano pojechałyśmy na zakupy i do babci.
Ale blisko babci jest sklep zoologiczny, więc namówiłam mamę na krótką wizytę.
Było kilka królików, nawet jeden karzełek. Taki malutki, czarno-biały.
Po nacieszeniu oczu pojechałyśmy dalej.
Po powrocie znowu szukałyśmy króliczków w ogłoszeniach.
I tu byłyśmy już pewne zakupu.
Jako, że króliś miał jechać ze mną do Warszawy, szukałyśmy transporterka.
Kupiłyśmy go i jeszcze jakieś jedzonko, sianko...
W piątek miałam wizytę u lekarza tuż po południu, ale plan dnia zaczynał się już o 7.  Było 11 różnych miejsc do odwiedzenia, a mało czasu.
Kupno królika uplasowało się na 6 miejscu, co było tuż po godzinie 10.
Na szczęście był jeszcze do kupienia ten czarno-biały.
No i tak właśnie w dzień urodzin mojego młodszego brata, kupiłam sobie króliczka.
Krótka metryczka (uzupełnię po wizycie u weterynarza):
Imię: Aureus / Kjujiś
Płeć: dziewczynka
Waga: 221g (24.02.2019)
Wiek: około 2 miesiące
Kolor: czarno-biały, beżowe "palce"
...
W czasie podróży (samochodem jak i pociągiem) był bardzo grzeczny.
W akademiku powoli zwiedzał pokój, a już po chwili kicał wzdłuż łóżka.
Jego ulubiona zabawka? Gąbka z marynarki (ta z ramion).
Od dzisiaj mieszka już w klatce i mam nadzieję, że nie będzie się na nią w nocy czepiał, bo chciałabym pospać chociaż te 7,5 godziny.
Chociaż korzystanie z poidełka też jest upierdliwe. Chyba będzie zmiana na miseczkę.
...
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia malucha.
Macie królika? Może jakieś rady dla początkującej?
W razie pytań zapraszam do komentowania.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki


Spanko w pociągu

Siedział tak ponad pół godziny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz