Etykiety

2015-01-16

Choroba

Hej Kochani,
Zauważyłam, że spodobał się Wam mój post pt.: WOŚPowo.
Bardzo mnie to cieszy.
Chyba nadszedł ten czas, aby opowiedzieć Wam o mojej chorobie.
Od lipca 2000 roku choruję na cukrzycę typu 1.
Zachorowałam mając trochę ponad dwa latka.
Cukrzyca jest chorobą przewlekłą, nieuleczalną.
Choruje na nią ok. 240 mln ludzi, w tym 2 mln Polaków.
40% chorych osób nawet nie wie, że choruje.
Dbając o Was, radzę Wam, żebyście się badali.
Co jakiś czas mierzcie poziom cukru we krwi.
Odkąd pamiętam, nie dałam rady pogodzić się ze swoją chorobą.
Niby umiałam sama sobie podać insulinę, ale nie radziłam sobie z tą chorobą.
Od pójścia do gimnazjum zaczęłam się już przyzwyczajać.
Zrozumiałam w końcu, że tak już będzie zawsze.
W klasie zawsze miałam wsparcie.
Gdy coś było nie tak, od razu ktoś był obok mnie.
Zaczęłam otwarcie mówić o swojej chorobie.
Wychowawczyni poprosiła mnie nawet o przeprowadzenie całej lekcji.
Ludzie, którzy wiedzą o mojej chorobie zachowują się inaczej od tych, którzy o niej nie wiedzą.
Ale to nie jest ważne.
Będąc osobą chorą, inaczej patrzę na wiele rzeczy.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie z cukrzycą traktują swoją chorobę jak zło.
Ja już się przyzwyczaiłam i polubiłam swoją chorobę.
Życzę wszystkim, aby zaakceptowali siebie takimi, jakimi są.
Ja to zrobiłam, i wierzę, że każdemu się uda.
Nie poddawajcie się w trudnych sytuacjach.
W pobliżu Was zawsze znajdzie się co najmniej jedna osoba o złotym sercu.
Bardzo się bałam, jak moja nowa klasa zareaguje na wieść o mojej chorobie.
Okazało się, że jeszcze jedna dziewczyna jest chora.
Wychowawczyni wytłumaczyła klasie jakoś na początku roku szkolnego z czym się je tą chorobę.
Zauważyłam też, że nauczyciele trochę często na nas patrzą.
Ale to dlatego, jakbyśmy poczuły się źle.
Ciągle sobie powtarzam, że wszystko będzie dobrze.
Wam też radzę mieć takie nastawienie.
Możecie ten post udostępniać swoim znajomym, aby też to przeczytali.
Na tym już zakończę.
Mam nadzieję, że to co napisałam, przemówiło do Was.
Pozdrawiam Was i życzę dużo radości.
Zozo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz