Etykiety

2015-01-05

Narty

Hej Pysiaki,
Witam Was w 2 tygodniu stycznia.
Dzisiaj przychodzę do Was z nieco luźniejszym postem.
Po prostu nie miałam pomysłu na nic innego.
A ten wpis nie będzie długi, gdyż boli mnie ręka.
No właśnie, wczoraj byłam na nartach.
Miałam jechać do Suwałk, ale plany się zmieniły i wylądowałam koło Łomży.
Górka to górka.
Chociaż jednak wolałam jechać do ośrodka Szelment.
Nie upadłam ani razu, ale trzeba było złapać wyciąg, który strasznie rwał.
Tak szarpało, że do tej pory nie mogę lewej ręki wyprostować.
Zjeżdżałam prawie 4 godziny i powiem Wam, że to tak idealnie.
Warunek jest jeden - inny wyciąg.
Jeżeli ktoś był, to wie o czym mówię.
Oczywiście przepraszam bardzo osoby, które lubią tego typu wyciąg.
Ja jeszcze mam 3 dni wolne, a Wy?
Mam nadzieję, że miło sobie wypoczywacie.
Dobra na dzisiaj to tyle.
Czekam na Wasze komentarze i e-maile.
Życzę Wam ciepłego popołudnia.
Do kolejnego wpisu
Zozo





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz