Etykiety

2016-07-11

Impossible puzzle

Hej Kochani,
Witam Was serdecznie w 17 dzień wakacji.
Miałam stworzyć ten post w sobotę, ale ogarnęłam się tuż po północy,
a wiadomo, że w niedzielę nie piszę.
I tak oto przychodzę do Was dzisiaj.
Tutaj wspominałam o układaniu minionkowych puzzli.
Podjęte wyzwanie przegrałam, ale udało mi się je ułożyć.
Ci, którzy są sprytniejsi, widzieli to już na Instagramie w sobotę.
A reszta dowiedziała się teraz.
Ale to nic.
Układałam je 22 dni.
Najśmieszniejsze jest to, że po ułożeniu ramki, nie wiedziałam od czego zacząć.
Na pudełku jest napisane: IMPOSSIBLE PUZZLE.
Nie zdziwiło mnie to.
Jednak udało mi.
Jednak nie są takie niemożliwe.
Po drodze gdzieś zgubił się jeden puzzel (czytaj: Koteł gdzieś go zajumał).
Dlatego jest ułożone 1007/1008 puzzli.
Ale to i tak dobrze.
Jeden był nawet wciągnięty przez odkurzacz.
Długa to była przygoda.
Ale się opłacało.
Poniżej wstawiam fotkę mojego wytworu.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz