Spodnie DIY

Hej Kochani,
Witam Was serdecznie w kolejnym nietypowym poście.
Dzisiaj będzie o przerobionych spodniach.
Z tytułu wynika, że sama je zrobiłam od początku, ale ja je tylko przerobiłam.
Jestem dumna ze swojej pracy.
Wyglądają teraz o wiele lepiej.
Ale zacznę od początku.
Pewnego dnia, dawno temu, kupiłam jeansy z dziurami.
Nałożyłam je dwa razy do szkoły, i coś mi w nich nie pasowało.
Te dziury nie były zbyt ładne.
Ale dla mnie to nie przeszkoda.
W sobotę robiłam porządek w szafie.
Znalazłam dziurawe rajstopy i wtedy przyszły mi do głowy owe spodnie.
Postanowiłam zrobić łatki, ale od wewnątrz.
Jednak przypomniałam sobie, że pod koniec roku szkolnego Agata przyszła w spodniach, które miały zamki na kolanach.
Pomyślałam: jeżeli znajdę dwa zamki, to je wszyję.
No i znalazłam.
Nawet specjalnie wzięłam dwa z różnymi ciągaczkami.
Na łatki znalazłam małą czarną koszulkę.
Dobrałam do tego pomarańczową nitkę, taką jak szwy.
Cała robota zajęła mi około 4 godzin.
Wstawiłam 2 zamki i zrobiłam 8 łatek.
Było warto, bo teraz wyglądają super.
Ja zaczęłam się cieszyć zaraz po przyszyciu jednej części zamka.
Szkoda, że nie umiem zwężać, bo tym spodniom by się to przydało.
Poniżej wstawiam zdjęcia przed i po.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki