Etykiety

2018-01-22

Dreamcatcher

Hej Kochani,
Witam Was w kolejnym poście z serii Pyssla.
Nawet ja się już za nią stęskniłam.
Ostatnio naprawdę dużo szukaliście pomysłów u mnie na blogu.
Jest mi naprawdę miło.
Dzisiaj przygotowałam (w końcu) coś nie z bajki.
Jest to dreamcatcher.
Czemu nie łapacz snów?
Angielska nazwa jest częściej spotykana i używana przez większość Polaków.
Prawda, że dziwne?
A dlaczego akurat to?
Nie mam pojęcia. W dodatku chyba zgubiłam jedną część.
Oczywiście na razie są to tylko elementy, do gotowego produktu jeszcze daleko.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Tak, wiem. Nie wyczyściłam tego z papieru :)
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz