Etykiety

2015-08-17

Przygoda życia

Hej Kochani,
Dzisiaj będzie trochę krótki post.
Na weekend pojechałam nad jezioro.
Wczoraj, gdy już spakowaliśmy prawie wszystkie rzeczy, ja stanęłam na tarasie i objęłam słupek/filar podtrzymujący dom.
Po jakimś czasie poczułam ukłucie.
Puściłam słup i zobaczyłam osę.
Pierwszy raz mnie coś urządliło.
Moja mama od razu przyłożyła cebulę.
Teraz mam tylko czerwoną plamę na ręku.
Mój tata zapytał się mnie, gdzie boli, a ja nie wiedziałam, bo cała ręka mnie piekła i zdrętwiała.
Użądliła mnie jedna osa, a ja panikowałam ( czytaj krzyczałam tak, że sąsiedzi się patrzyli ), jakby mnie 100 użądliło.
Ale teraz mam przygodę z wakacji, którą długo będę pamiętać.
Cudowny weekend.
A Was użądliło coś kiedyś?
Jak tak, to czy panikowaliście tak jak ja?
Na razie to już wszystko.
Jutro wstawię kolejną pracę Pyssla.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Zozo

2 komentarze:

  1. Patiii11:51

    Hejcia,
    Bardzo Ci współczuję.
    Mnie na szczęście jeszcze nic nigdy nie zadziobało.
    Jeżeli nie schodzi Ci ta czerwona plama, to lepiej idź do lekarza, czy coś.
    Osy podobno mają silniejsze żądła niż pszczoły.
    Pozdrawiam
    Patiii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,
      Na szczęście już trochę zeszła.
      Teraz tylko trochę boli i swędzi.
      A no tak, żądło mam jeszcze w ciele.
      Może to dlatego tak się "trzyma".
      Pozdrawiam
      Zozo

      Usuń