Etykiety

2016-03-02

Dobre duszyczki

Hej Kochani,
Wczoraj idąc rano na przystanek zgubiłam po drodze bilet miesięczny.
Szukałam go w okolicach przystanku przez około 10 minut.
W tym czasie odjechał mój autobus.
Postanowiłam, że wrócę do domu, a po drodze będę patrzeć, czy może gdzieś nie leży.
Na mojej trasie nie było, w domu też nie.
Dobrze, że niedaleko domu mam przystanek, bo odjechałby mi kolejny autobus.
Musiałam kupić normalny bilet.
W szkole myślałam gdzie on może być, bo nigdzie go nie widziałam.
Na powrót też kupiłam normalny bilet.
Idąc z przystanka do domu patrzyłam uważnie na chodnik i ulicę.
Musiałam naprawdę dziwnie wyglądać.
Kiedy dotarłam do domu i czekałam, aż mój młodszt brat otworzy mi drzwi,
zobaczyłam mój bilet pod kamieniem.
Wystawała z niego karteczka, której zdjęcie jest niżej.
Tak się ucieszyłam, że nie martwiłam się nawet, że bilet jest cały mokry.
Już powoli traciłam nadzieję, że jest tyle dobrych ludzi.
Dziewczynom serdecznie dziękuję.
Oby więcej takich osób.
Życzę miłego dnia.
Pozdrawiam
Nicki

1 komentarz:

  1. Martyna14:01

    Tak, to prawda, teraz jak się spotka takie miłe osoby to raczej rzadkość. Chociaż ostatnio też trafiła mi się miła niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń