Etykiety

2014-08-25

Fryzjer

Hej Kochani,
Dzisiaj będzie post obiecany w sobotę.
A więc dzisiaj o mojej zmianie fryzury.
Z góry przepraszam Was za zdjęcia, ponieważ robiłam je w łazience u babci.
Wizytę miałam umówioną na godzinę 10:40.
Trochę się denerwowałam, ponieważ dawno nie ścinałam włosów.
Wiem, trochę to śmieszne. ;)
Po umyciu głowy, usiadłam na krześle.
Moja mama powiedziała fryzjerce co ma mi zrobić z włosami.
Zaczęło się.
Włosy zaczęły spadać na ziemię.
Patrzyłam w ziemię, żeby wynik zobaczyć dopiero na koniec.
Nie rozczarowałam się.
Jestem szczęśliwa, że wreszcie coś w sobie zmieniła.
Bardzo się cieszę.
Żeby dokładniej "zobaczyć" różnicę w długości włosów, podpowiem Wam, że pasek na mojej bluzce ma grubość 6 milimetrów.
Tak w skrócie - ścięte o ok. 9 centymetrów i lekko po stopniowane.
No to już koniec mojej wizyty w salonie fryzjerskim.
Mam nadzieję, że Wam też się podoba moja nowa fryzura.
Możecie pisać w komentarzach, czy ta fryzura bardziej mi pasuje, czy też nie.
Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Zozolek
 PRZED
NO I JUŻ PO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz